Pierwszego dnia festiwalu odbyły się pokazy sztuk walki. Zaprezentowano wystawę Bonsai z Warszawy. Dyrektor Muzeum Lalek w Pilźnie zachęcał legniczan do poznania historii lalki w Japonii.
- Lalki w kulturze wschodniej stały się bardzo ważnym symbolem. Japończycy często utożsamiają je z różnymi bóstwami, a trzeba pamiętać, że mają ich miliony. Są lalki dla dziewcząt i chłopców. Struktura ich wykonania zależy od przesłania jakie lalka ma nieść. Japończycy wierzą, że niektóre z lalek chronią przez złymi mocami – powiedział Włodzimierz Bohaczyk, dyrektor lipińskiego oddziału Muzeum Lalek w Pilźnie.
Małgorzata Lipińska, plastyk z Muzeum Lalek, malowała wypalone w piecu, ceramiczne lalki.
- Malowanie takiej lalki zajmuje około 15 minut. Dużo więcej czasu trzeba poświęcić na ukształtowanie takiej laleczki, wypalenie formy w piecu – tłumaczy Małgorzata Lipińska.
Ostatniego dnia festiwalu była okazja do zasmakowania potraw z dalekiej Japonii. Odbył się również koncert chopinowski, dzieci chętnie uczestniczyły w kaligrafii japońskiej oraz warsztatach z mangi.
Dzieci kładły się na podłodze i przytulały do psów Akita. Zwierzęta były łagodne i chętnie uczestniczyły w zabawach z najmłodszymi.
Barwną atrakcją były zbroje wykonywane przez Czesława Zabiegło, fascynata kultury japońskiej.
- Staram się aby moje zbroje jak najbardziej przypominały te z czasów oryginalnych. Nie używam sztucznych, modyfikowanych materiałów i tkanin. Nad jedną zbroją pracuję pół roku. Większość z nich jest na sprzedaż. Ich koszt waha się w graniach 4500 zł. Materiały nie są drogie, ale trzeba włożyć mnóstwo pracy aby cieszyć się końcowym efektem - powiedział Czesław Zabiegło.
Kultura japońska na każdym kroku różni się od słowiańskiej. To co zachwyca nas, niekoniecznie urzeka mieszkańców kraju kwitnącej wiśni.
- Przedmioty pochodzące z Japonii wydają się pstrokate. Zbroje są bardzo bogato przyozdobione. Dla samuraja najważniejsza była widoczność jego osoby na polu bitwy, dlatego nosili nawet parasole przyczepione dla hełmu - kontynuuje Czesław Zabiegło.
Już za rok kolejna okazja do poznania japońskich sekretów.