To premiera, tak jak i wszystkie pozostałe festowalowe przestawienia. Ideą imprezy jest ożywienie tego pięknego dolnośląskiego miasta. Festiwal potrwa do 16 września - pisze Mirosław Spychalski.
Legnicki teatr od lat słynie ze znakomitych i oryginalnych spektakli plenerowych. Dość wspomnieć dwa, które doczekały się realizacji telewizyjnych: głośną "Balladę o Zakaczawiu", spektakl opowiadający barwną i powikłaną historię szemranej dzielnicy, oraz "Made in Poland" Przemysława Wojcieszka rozgrywający się na legnickim blokowisku.
To swoiste wyjście teatru do mieszkańców miasta jest także ideą przewodnią tegorocznego festiwalu. Jednak zaproszone do udziału teatry wystawiły spektakle napisane specjalnie dla konkretnych miejsc plenerowych. Szykuje się więc festiwal fascynujących premier, tym bardziej że na sceny wybrano przede wszystkim opuszczone i od lat niszczejące zakątki miasta. Znalazły się wśród nich zakłady odzieżowe Hanka, sowiecki bunkier, sala byłego teatru varietes, zniszczone stare kino, ewangelicki kościół, zamek piastowski oraz koszary pruskich grenadierów.
Więcej pod adresem www.festiwalmiasto.pl oraz na stronie Teatru Modrzejewskiej