Legnica
Bez dymka w pubie

Jednym z powodów wprowadzenia w/w ustawy są badania naukowców. Stwierdzili, że średnie, dopuszczalne stężenie dymu często jest przekraczane o 260 razy. W ocenie Stowarzyszenia Manko, organizatora kampanii społecznych „Polska bez dymu”, i „Lokal bez papierosa”, trzy czwarte palących oraz ponad połowa niepalących otwarcie popiera tą ustawę. A co o tym sądzą właściele legnickich pubów oraz sami mieszkańcy miasta?

Właściele lokali, zgodnie przyznali, że o ustawie wiedzą, ale ma ona charakter mityczny. Wszyscy o niej słyszeli, ale do nikogo taka informacja osobiście nie dotarła.

- O takich sprawach, które dotyczą bezpośrednio miejsc w których pracujemy, powinniśmy być informowani drogą listowną. Nie możemy opierać się na tym, co usłyszymy mimochodem od mediów bądź wyczytamy w internecie – powiedział barman restauracji Ratuszowa.

Legnickie puby nie są przystosowane do wyodrębnienia osobnych pomieszczeń dla osób palących. Często są to małe lokale i nie ma możliwości stworzenia w nich dodatkowej „klatki”.

- U nas będzie miejsce dla palących. Mamy trzy sale. Jedną, główną przeznaczymy dla osób niepalących. Tam będzie można zjeść posiłek. Pozostałe dwie sale, oddzielane drzwiami, będą dla palaczy. Są to typowe pomieszczenia pubowe. Często odbywa się w nich karaoke. Klienci, sączący piwo, nie wyobrażają sobie przymusu zrezygnowania z papierosa. W lokalu mamy wentylację. Niepalący nie będą musieli przechodzić przez pomieszczenia dla palących, dzięki czemu nie przesiąkną dymem – powiedziała Małgorzata Wojtala, kierownik Rynku 10.

Klienci mają mieszane uczucia co do ustawy. Popierają ideę, ale zauważają również łamanie praw człowieka.

- Jeśli będzie wyznaczone miejsce w pubie, to nie widzę problemu. W przeciwnym razie, wychodzenie zimą na mróz jest łamaniem moich podstawowych praw – powiedział Marcin Bujalski, klient Rynku 10.

Inaczej przedstawia się sytuacja w pozostałych legnickich lokalach w centrum miasta. W Caffe Modjeska będzie całkowity zakaz palenia.

- Nie ma miejsca aby wyodrębnić specjalne pomieszczenie z wentylacją. Jeśli faktycznie ta ustawa wejdzie w życie to w Modjeskiej nie będzie można palić. Palacze będą zmuszeni wychodzić na zewnątrz do ogródka (wiosną i latem) – powiedziała Małgorzata Michalczyk, rezydent Caffe Modejska.

- Osobiście bardzo się cieszę, że zostanie wprowadzony zakaz palenia. Sama niedawno przestałam palić a dym papierosowy w klubach przeszkadzał mi nawet kiedy nie potrafiłam zrezygnować z papierosa – dodała Jolanta Michalak, barmanka z Modjeskiej.

W kawiarni teatralnej częstymi gośćmi są ludzie z kręgu kultury i sztuki. Wieczór bez filiżanki dobrej kawy czy herbaty i zapaleniu papierosa jest stracony.

- Nie jestem zwolennikiem tej ustawy. Będzie krzywdząca dla palaczy. To ograniczenie swobody – dodał Marcin Karasiński.

W Cubanie i Ratuszowej nie wiadomo jak zostanie rozwiązana kwestia niepalenia. Brakuje tam miejsca na wyznaczenie szczelnego pomieszczenia.

- O ustawie słyszeliśmy, ale w sumie nie mamy pewności, czy wejdzie w życie. Zastanawialiśmy się, gdzie takie pomieszczenie mogłoby się znajdować i na razie nie jesteśmy pewni. Nasz lokal, jak sama nazwa wskazuje, to miejsce, gdzie można zapalić cygaro, więc dla klientów to może być spory problem – powiedziała Katarzyna Uzarska, barmanka z Cubany.

W Ratuszowej, teoretycznie pomieszczenie przystosowane dla palaczy jest, ale nie wiadomo jakie będzie miało przeznaczenie.

- To wykafelkowane pomieszczenie, które nadawałoby się na palarnię. Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tej sprawie. Poza tym o ustawie słyszeliśmy, ale nie ma 100% pewności, że wejdzie ona w życie. Na razie czekamy. Jak zapadnie ostateczna decyzja, to podejmiemy odpowiednie kroki. Osobiście uważam, że zakaz palenia będzie problemem zwłaszcza na imprezach firmowych. Klienci spędzają wówczas w lokalu 10 – 12 godzin. To będzie dotkliwe ograniczenie dla palaczy – podsumowała właścielka Ratuszowej.

Lokale w których wprowadzony zostanie całkowity zakaz palenia, będą miały na szybie naklejony zielony listek. O faktach i mitach związanych z zakazem palenia w miejscach publicznych, przekonamy się już po 15 listopada.