Treść listu:
Szanowny Panie Prezydencie,
Zwracam się do Pana z prośbą o dochowanie standardów demokracji i zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Przyznaję, nie głosowałem na Pana w wyborach w 2006 r. i nie byłem zadowolony z Pańskiej wygranej. Uszanowałem jednak ten wybór Legniczan i liczę na wzajemność, że Pan uszanuje to, że w Polsce istnieją także ludzie myślący inaczej niż Pan i Pańskie środowisko. Jest Pan także ich prezydentem. Moim prezydentem.
Jako jedna z osób myślących inaczej niż Pańskie środowisko jestem
zaniepokojony projektem budowy tzw. trzeciej przeprawy przez Kaczawę, a w szczególności sposobu jej przeprowadzenia przez Kaczawę i włączenia jej do mocno przeciążonej Al. Rzeczpospolitej na wysokości skrzyżowania ul. Zagrodowej i Bielańskiej.
Od wielu już lat Mieszkańcy Legnicy i okolicznych miejscowości oraz
kolejne władze samorządowe Miasta zabiegały o budowę obwodnicy
pozwalającej na rozładowanie korków samochodowych, które coraz bardziej blokują przejazd przez centrum.
Koncepcja jej przebiegu powstała przed wielu laty, a jej plany rysowali
jeszcze Niemcy. W mijającej kadencji wyłożono plan zagospodarowania tej części miasta do publicznej wiadomości. Zgłoszono w terminie conajmniej jeden protest wraz z wnioskiem co do sposobu włączenia przeprawy na wysokości ulicy Zamiejskiej i Mostowej. Do dnia dzisiejszego jednak żaden z kilkudziesięciu sygnatariuszy tego wniosku nie otrzymał od Pana odpowiedzi.
Ponad roczne milczenie głowy miasta i brak dialogu w tej sprawie nie jest
oczywiście złamaniem prawa, chociaż ma Pan urzędowy termin na odpowiedź w takiej sprawie. Jestem jednak głęboko zniesmaczony, iż wszystkie rozwiązania, które nie są Pana czy Pańskiego środowiska autorstwem trafiają do kosza.
Panie Prezydencie, jako obywatel tego miasta domagam się jasnego
stanowiska w sprawie przyszłości obwodnicy i odpowiedzi czy podejmie się Pan obywatelskiego dialogu ze społecznością, która chce budować to miasto w sposób zgodny z aktualnymi jej potrzebami.
Z należnym szacunkiem,
Andrzej Frost