Fryciarnia oferuje cztery potrawy na ciepło, frytki, zapiekanki, tosty i kanapki. Składniki wykorzystywane do przygotowania jedzenia są zawsze świeże. Pracownicy „Amsterdamu” samodzielnie robią sosy, dlatego są one gęste, dzięki czemu wyczuwalny jest smak czosnku. Frytki robione są na bazie ziemniaków z odmiany holenderskiej, krojone w duże plastry, smażone na oleju ekologicznym, do momentu uzyskania złotawego odcienia. Aromat gotowych frytek jest powalający. Zapach rozchodzi się na kilkanaście metrów. Nigdy nasze nozdrza nie zareagują tak na „aromat” mrożonych półproduktów.
Porcje są naprawdę spore. Duże frytki na pewno zaspokoją apetyt niejednego łakomczucha. Ceny nie są wygórowane.
- Staraliśmy się dostosować ofertę cenową do lokalnego rynku gastronomicznego. Duże frytki kosztują 5,50 zł. Tosty i zapiekanki są mniej więcej w tym samym przedziale cenowym. To niewiele a można smacznie i zdrowo zjeść – zachęca Agnieszka Stępień, kierownik lokalu.
Właścieciele fryciarni nie zamierzają osiąść na laurach. W planach mają zakup kolejnych urządzeń. Pojawią się też inne rodzaje frytek na wzór tych holenderskich. Jedno się nie zmieni. Potrawy nadal będą przygotowywane ze świeżych składników.
Pracownicy „Amsterdamu” są otwarci na sugestie klientów. Nie musisz trzymać się sztywnego menu, jeśli masz ochotę możesz modyfikować skład potraw bez szkody dla własnej kieszeni. Najlepszą reklamą dla fryciarni są zadowoleni klienci. Ich liczba stale rośnie, chętnie wracają do zakątka, który kojarzy im się z przeszywającym aromatem świeżych produktów.