- Od radnych oczekuję przede wszystkim tego, aby mniej się kłócili, a więcej pracowali – powiedział Pan Józef, mieszkaniec osiedla Kopernika, który na wybory przyszedł wraz z małżonką. - Poza tym, przydałyby się miejsca parkingowe na osiedlu, bo jest ich za mało. Niekoniecznie pod samymi blokami, miejsca do wykorzystania jest sporo – dodaje Pani Danuta.
Z kolei jedna z legniczanek, Teresa Delanowska, oczekuje od radnych, że zajmą się poprawą funkcjonowania legnickich urzędów.
- Prowadzę z mężem działalność gospodarczą, więc spraw w urzędach załatwiamy sporo. Dwa miesiące temu wysłałam do jednego z urzędów pismo, odpowiedzi nie otrzymałam do dziś. To jest nie do pomyślenia – mówi Pani Teresa.
Wśród głosujących byli i tacy mieszkańcy, którzy ze względu na swój wiek na wybory mieli okazję pójść pierwszy raz. Oni również mają swoje oczekiwania od nowo wybranego samorządu.
- W naszym mieście mało przeznacza się pieniędzy na sport i to trzeba zmienić – twierdzą Dominik Urban i Mateusz Barud. – Mało jest hal sportowych, nie ma drużyny koszykowej z prawdziwego zdarzenia, a w szkołach sale gimnastyczne są w złym stanie. Poza tym w Legnicy powinno być więcej koncertów hip-hopowych, bo póki co, to najwięcej na koncertach jest muzyki popularnej – dodają uczniowie.
Jak widać oczekiwania Legniczan są różne. To czy zostaną spełnione będzie można ocenić za cztery lata. Wtedy bowiem kolejne wybory do samorządu.