A jak pawilon handlowy nazywa się „Bus shop”, to gdzie, jak nie tam można kupić bilety? A jednak logika i zdrowy rozsądek przegrały z proszkiem do prania i keczupem. Kilka miesięcy temu w wielu miejscach Legnicy przy zatoczkach autobusowych zniknęły popularne kioski RUCH-u. Władze miasta ogłosiły przetarg na dzierżawę gruntów pod pawilony handlowe, które zastąpiły wspomniane kioski. Przetarg wygrała katowicka firma SIS i wkrótce przy przystankach autobusowych pojawiły się blaszane pawilony. Jeśli ktoś myśli, że idąc do takiego pawilonu przy przystanku, będzie mógł kupić bilet na przejazd autobusem, to grubo się myli. Owszem, w takim kiosku można kupić niemal wszystko, od proszku do prania, po papierosy, napoje chłodzące, a na przyprawach i keczupie kończąc. Ale biletów MPK tam nie uświadczysz. Co ciekawe, pasażerów, którzy chcą kupić bilety, już na drzwiach wejściowych do kiosku wita informacja, że biletów tutaj się nie sprzedaje. To właściwie, co ma oznaczać logo takiego pawilonu „Bus shop”? Wiedzą chyba dzierżawcy kiosku.
Pasażerowie, których spotkaliśmy na przystanku przy ul. Alei Rzeczypospolitej (na przeciwko siedziby oddziału Telekomunikacji Polskiej) byli oburzeni. I nie ma się co im dziwić, bo coś co wydaje nam się oczywiste, w rzeczywistości nie ma miejsca. Biletów MPK z pewnością nie dostaniemy w pawilonach „Bus shop” przy Alei Rzeczypospolitej i przy ul. II Armii Wojska Polskiego. Sprawdziliśmy. Jeśli nasi czytelnicy wiedzą, gdzie jeszcze biletów MPK nie można kupić, prosimy o sygnały.