Od listopada 2006 do maja 2007 sprawcy ukradli przynajmniej 24 samochody o łącznej wartości 1,5 miliona zł. Auta przekazywane były paserom, którzy legalizowali je, sprzedając potem nieświadomym niczego klientom. Co więcej, kradzież samochodów nie była jedynym źródłem dochodów grupy. Sprawcy wprowadzili do obrotu narkotyk zwany piko (pochodna amfetaminy), rozprowadzając go na terenie byłego województwa jeleniogórskiego. Z usług dealerskich grupy korzystała m.in. Jolanda W., właścicielka jeleniogórskiej agencji towarzyskiej, która udostępniała narkotyk zatrudnianym przez siebie kobietom. Rozpracowywana grupa przestępcza czerpała również korzyści z działalności agencji.
Pięciu mężczyzn tymczasowo aresztowano. Dwaj koleji poszukiwani są listem gończym. Czternastu pozostałych otrzymało dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Ponadto, na mieniu sprawców dokonano zabezpieczenia majątkowego na poczet grożącej im grzywny oraz roszczeń o odszkodowanie pokrzywdzonych, którym skradziono samochody. Jak twierdzą przedstawiciele prokuratury, sprawa ma charakter rozwojowy, wielowątkowy. W najbliższym czasie planowane są kolejne zatrzymania członków grupy. Za zarzucane im przestępstwa grozi kara od 1 do 10 lat pozbawienia wolności.