Przewodniczący komisji zdrowia w Sejmiku Dolnośląskim ostrzega jednak przed nagłą prywatyzacją szpitali. - Dobrym rozwiązaniem jest prywatyzacja niektórych szpitali powiatowych ale jestem przeciwny prywatyzacji placówek wojewódzkich. Musi istnieć sieć szpitali, które zawsze będą publiczne – mówi Michał Huzarski.
Największym zagrożeniem dla szpitali powiatowych jest dublowanie oddziałów w szpitalach wojewódzkich. Twierdzi się, że szpitale wojewódzkie mają lepszy sprzęt. Pacjent jest przewożony do takiej placówki a pomija się mniejsze powiatowe centra medyczne. Według Huzarskiego, województwo dysponuje środkami finansowymi na politykę zdrowotną.
Przewodniczący komisji zdrowia zaznaczył, że rozmowy które trwają na lini lekarze i Narodowy Fundusz Zdrowia mogą mieć negatywnego konsekwencje dla szpitali. - Może dojść do takiej sytuacji, że szpitale będą miały większe problemy finansowe. Szpital jest firmą. Jeśli trzeba wydać więcej pieniędzy na leczenie pacjenta, to te fundusze muszą się znaleźć - dodaje wiceprzewodniczący dolnośląskiego SLD.
Dlatego Huzarski jest za powołaniem instytucji monitorującej zjawiska na Dolnym Śląsku. - Jeśli w szpitalu są jakieś nieprawidłowości, to taka sytuacja musi natychmiast zostać sprawdzona - mówi szef komisji zdrowia. Prywatyzacja szpitali jest sprawą trudną, wymagającą zmiany obecnej polityki zdrowotnej - Musimy zdać sobie sprawę, że prywatyzacja szpitali nie jest rzeczą łatwą. O tym przekonywałem koleżanki i kolegów z Platformy Obywatelskiej w Sejmiku Dolnośląskim – podsumowuje Huzarski.