W sprawie zatrzymano już cztery osoby. Do tej pory funkcjonariusze udowodnili zatrzymanym, co najmniej 180 wyłudzeń telefonów. Łącznie straty powstałe w wyniku oszustw i wyłudzeń szacuje się na kwotę co najmniej 120 tys. złotych.
Policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą legnickiej komendy miejskiej rozpracowali grupę wyłudzającą telefony komórkowe i usługi telekomunikacyjne. Straty jakie ponieśli operatorzy telefonii komórkowej i prywatni abonenci szacuje się na kwotę, co najmniej 120 tys. złotych. Funkcjonariusze na chwilę obecną zatrzymali w tej sprawie już cztery osoby. Podejrzani, to mieszkańcy Legnicy, w wieku od 23 do 51 lat.
Oszuści wyłudzali telefony i usługi, posługując się zdobytymi w nielegalny sposób danymi osobowymi oraz sfałszowanymi dokumentami. Podstawiali oni dane personalne i numery PESEL prywatnych osób na kserokopiach dowodów osobistych, wysyłanych do firm telekomunikacyjnych, w celu zawarcia umowy abonenckiej i zakupu telefonu komórkowego. Powyższe dane uzyskiwane były ze skradzionych dokumentów lub spisywane były przez oszustów, w czasie prowadzonej przez nich w prywatnych mieszkaniach, sprzedaży książek telefonicznych.
Na umowach wysyłanych do firm telekomunikacyjnych podawany był fałszywy adres abonenta. Adresy dotyczyły kilku gmin powiatu legnickiego, obsługiwanych przez kurierów firmy dostarczającej przesyłki, którzy brali udział w tym przestępczym procederze. Kiedy telefon wysyłany był na podany adres, oszuści odbierali go od kurierów i sprzedawali w komisach. Umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych nie były realizowane. Do tej pory policjanci z Legnicy udowodnili zatrzymanym co najmniej 180 wyłudzeń telefonów, których wartość wynosiła od 700 do 3 tys. zł. Łącznie straty powstałe w wyniku oszustw i wyłudzeń szacuje się na kwotę co najmniej 120 tys. złotych.
Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą podejrzewają, że proceder ten może mieć znacznie większy zasięg. Nie wykluczają także oni kolejnych zatrzymań. W dalszym ciągu wyjaśniane są szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. Zatrzymanym grożą teraz kary nawet do 8 lat pozbawienia wolności.