Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Łopata w dłoń i radź sobie sam!

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Sześć domów w Grzymalinie jest podtopionych. Przyczyną są przepełnione rowy melioracyjne lub ich brak. Dariusz Domański prosił wójta o pomoc. Co usłyszał? Nie mamy pieniędzy.
Łopata w dłoń i radź sobie sam!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Łopata w dłoń i radź sobie sam!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Łopata w dłoń i radź sobie sam!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Łopata w dłoń i radź sobie sam!
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Pan Dariusz Domański, mieszkaniec Grzymalina nie wie co robić z przepełnionymi rowami melioracyjnymi. Od roku walczy w gminie, aby odpowiednie służby udrożniły przepływ wody. Co udało mu się zdziałać? Nic. Skutkiem tego jest podtopionych sześć domów. – Z tego co się dowiedziałem, gmina nie ma pieniędzy na budowę kolejnych rowów. Najgorsze jest jednak to, że wójt nie chce wysłać nawet pracownika, który kilka razy machnie łopatą i rozwiąże problem – żali się Dariusz Domański. Mieszkaniec Grzymalina usłyszał od władz gminy, że trzeba napisać projekt na budowę nowych rowów. – Wiem, że takie jest prawo. Wójt ma pracowników, części z nich płaci za pisanie różnych projektów. Ja zgłoszam problem do gminy, a ich obowiązkiem są dalsze działania – mówi Domański. – Zastanawiam się na jakiej podstawie włodarze gminy wieszają sobie medale za przeróżne zasługi jak nawet rowu nie potrafią wykopać – dodaje mieszkaniec Grzymalina. Kolejnym problemem na który zwraca uwagę pan Dariusz są nieszczelne poniemieckie drenaże. – Oczywiście przydałyby się nowe, ale nie można na nie narzekać. Dobrze, że w ogóle są – podsumowuje. Teren gminy jest dobrze zabezpieczony przed powodzią. Władze zainwestowały w budowę tamy na rzece Czarna. W Grzymalinie jest również tzw. kanał grzymaliński, gdzie z przepływem wody nie ma najmniejszego problemu. Wsi nie grozi powódź. – Jedynym problemem są te podtopienia. Trzeba wykonać odpowiednie podłączenia i wszystko będzie działać jak w zegarku – radzi Dariusz Domański. Mieszkaniec wsi twierdzi, że był świadkiem budowy rowu. Zamiast wybudować go w pobliżu domów, to pracownicy wykopali dół hen hen w polu. To bezsens, bo domy nadal są podtapiane.

Gmina tłumaczy się, że nie ma pieniędzy na rozbudowę sieci melioracyjnej. Pan Dariusz ma na to receptę. – Mam kolegę, który jest właścicielem firmy zajmującej się wykonywaniem usług melioracyjnych i powiedział, że mógłby natychmiast rozwiązać problem, a władze gminy zapłaciłyby nawet za pół roku, jak będą pieniądze – podpowiada Domański. Nie tylko domy „cierpią” z powodu braku rowów melioracyjnych. Drogi pękają, bo wody gruntowe wypychają asfalt. Wójt gminy, Waldemar Kwaśny nie rozumie problemu Dariusza Domańskiego. – Mieszkaniec Grzymalina mija się z prawdą. Gmina dba o rowy melioracyjne w jej obrębie. O rowy które są włączone do tych głównych muszą dbać mieszkańcy. Ciekaw jestem ile rowów z łopatą w ręku udrożnił pan Domański – tłumaczy Waldemar Kwaśny, wójt gminy Miłkowice. Na terenie gminy jest jeden rów powiatowy, który nie przyjmuje wody, bo jest zapchany. To nie jest problem gminy. Gmina rocznie wydaje setki tys. zł na ochronę przeciwpowodziową. – Bronimy terenu gminy przed powodzią, ale niestety podtopienia będą się zdarzały. Jest to normalne i nic nie możemy z tym zrobić, dlatego proszę mieszkańców, aby dbali o prywatne rowy melioracyjne – mówi wójt Miłkowic.


mb



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl