Wszystkie osoby mieszkają w okolicach w Legnicy i są z jednej rodziny. Włośnicą zarazili się po zjedzeniu mięsa z dzika. Skąd osoby zarażone miały mięso na razie nie wiadomo.
- Zarażona kobieta powiedziała, że mięso pochodzi z koła łowieckiego. Potem jednak zmieniła zdanie, mówiąc, że kupiła je w jednym z hipermarketów. To również okazało się nieprawdą – powiedziała Małgorzata Stawiska – Lichota, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Legnicy.
Trwa więc ustalanie źródła pochodzenia mięsa. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że była to nielegalna ubojnia.
Włośnica jest ciężką chorobą pasożytniczą i może być śmiertelna. Jej objawy charakteryzują się m.in. wysoką gorączką, bólami mięśni i brzucha, obrzękiem twarzy.