Prezydent chce zabrać ziemię gminie Miłkowice i Krotoszyce. Krzakowski chce powiększyć granice Legnicy, ze względu na plany budowy cmentarza, który wraz z pasem ochronnym będzie miał ok. 70 hektarów powierzchni. Problem w tym, że miasto chce zabrać gminom prawie 7 razy tyle. Wójt Krotoszyc z tą decyzją się nie zgadza i zapowiada walkę o ziemię.
- Nie jesteśmy przeciwni budowie cmentarza, ale odebraniu nam ziem. Ten teren jest dla nas bardzo ważny, choćby ze względów finansowych. Za 25 hektarów do kasy gminy wpływa rocznie 60 tysięcy złotych podatku od nieruchomości, a chce się nam zabrać o wiele więcej gruntów. Te pieniądze są nam potrzebne. Nie jesteśmy bogatą gminą. Będziemy na pewno walczyć o to by ziemie zostały – mówi Beata Castaneda Trujillo, wójt Krotoszyc.
Procedury zmierzające do zmiany granic Legnicy już są opracowywane. Czy to się uda będzie zależeć od ostatecznej decyzji Premiera.