W mieście brakuje terenów pod inwestycje. Poszerzenie granic miasta ma przyczynić się do zmniejszenia problemu.
Tadeusz Krzakowski dementuje informację, że w mieście jest duża ilość terenów niezagospodarowanych. - Legnica jest ciasna w swoich granicach – mówi Krzakowski. - Okolice Pątnowskiej i Poznańskiej należą do osób prywatnych. Na Jaworzyńskiej teren jest poszatkowany pod względem aktu własności. Prezydent zaznaczył, że terenami pod inwestycje są obszary dawnego legnickiego lotniska i tzw. pola ryżowe. Dlatego miastu zależy na poszerzeniu granic terytorialnych.