Kampania wyborcza przyjmuje różne postaci. Jest merytoryczna walka na argumenty, w mieście pojawiają się bilboardy z kandydatami poszczególnych partii, ulice zasypywane są ulotkami wyborczymi. Ale kampania ma także i swoje brudne strony.
To już nie pierwszy raz w historii wyborczych kampanii zdarza się, że z płotów czy słupów zrywane są plakaty kandydatów. Bywa, że w ich miejsce przyklejane są twarze innych kandydatów. Być może robią to polityczni przeciwnicy lub zwykli chuligani. W jednej z miejscowości powiatu legnickiego nasz fotoreporter dostrzegł taki jeden przykład. Ciekawe, czy nasi czytelnicy rozpoznają, którego z kandydatów z naszego okręgu tak potraktowano? Wystarczy uważniej się przyjrzeć pozostałości na plakacie.
Fot. Wincenty Kołodziejski