Trójka radnych: Piotr Żabicki, Jacek Kiełb i Grażyna Pichla postanowili wesprzeć klub „Zakaczawie Legnica” po tym, jak okazało się, że klub nie otrzyma dotacji z miejskiej kasy na swoją działalność. Radni wraz z anonimowym sponsorem zebrali w sumie 4 tysiące złotych. Tyle właśnie klub musi zapłacić dla PKP za roczny wynajem boiska przy wałach rzecznych.
Przypomnijmy, że radny Jacek Kiełb zagłosował za tym, aby nie przyznawać pieniędzy na rewitalizację Zakaczawia. Pieniądze rada przekazała na Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, gdzie Kiełb zresztą pracuje. Uczelnia przeznaczy środki na remont budynków przy ul. Nowy Świat. Radny jednak nie chce aby pomoc piłkarzom była odczytywana jako rekompensata za głosowanie.
- Ta pomoc to nie jest żadna pokuta – tłumaczył swoją bezinteresowność podczas przekazania dotacji radny Kiełb.
Jak deklaruje jednogłośnie trójka radnych, ta pomoc nie będzie ostatnią. Niestety pozostali radni z Platformy Obywatelskiej nie chcieli przyłączyć się do zbiórki.
Klub „Zakaczawie Legnica” powstał 6 lat temu i utrzymuje się z dotacji sponsorów. Obecnie piłkarze grają w klasie A.