Mowa o zespole pałacowo – folwarcznym położonym w Tyńczyku Legnickim. W jego skład wchodzi oprócz pałacu o powierzchni użytkowej 745 metrów kwadratowych, staw i grunty o łącznej powierzchni prawie 32 hektarów. Sprzedażą nieruchomości, podobnie jak innych zabytkowych pałaców, zajmuje się Agencja Nieruchomości Rolnych. Mimo, że Agencja takie pałace sprzedaje nierzadko za cenę mieszkania w Legnicy, chętnych na kupno często brakuje. Dlaczego?
Inwestor, który wylicytuje taki pałac np. za 700 tys. złotych, jak to było w przypadku XVIII-wiecznego dworu we wsi Włościejewki, może skorzystać z 50 procentowej bonifikaty. W związku z tym nabywa zabytkową nieruchomość za przysłowiowe grosze. Jest jednak jeden warunek. Podczas remontu właściciel musi spełnić wymogi konserwatora zabytków, a to wymaga już wielokrotnie większych nakładów finansowych. Każdy remont okien, podłóg, elewacji czy drzwi musi być akceptowany przez konserwatora, jeśli cały budynek wpisany jest do rejestru zabytków. Pałac w Tyńczyku takim zabytkiem jest.
Za ile dokładnie zostanie on wystawiony do sprzedaży okaże się już niedługo.
- Przetarg na pałac w Tyńczyku Legnickim zostanie przeprowadzony w pierwszej połowie tego roku. W związku z tym, że znalezienie nabywców na tego typu obiekty nie jest proste, już w momencie rozpoczęcia procedury przygotowywania nieruchomości do sprzedaży rozpoczynamy ich promocję. Zgłosiły się już pierwsze osoby, które chciały zasięgnąć bardziej szczegółowych informacji na temat nieruchomości, ale na razie są to pojedyncze przypadki – powiedziała Marzena Szocińska – Klein, pracownik wrocławskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.