kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Radni Platformy Obywatelskiej są przeciwni tak wysokiej stawce maksymalnej. - Najchętniej byśmy się spotkali przy koszu na śmieci, ale pogoda nie sprzyja – mówi Paweł Frost, przewodniczący klubu legnickiej Platformy Obywatelskiej. - Problemem nie jest wysokość stawki, czyli 95 zł, ale to, że nie mamy informacji jaki będzie rzeczywisty koszt wywozu śmieci.
Nowy radny Platformy Obywatelkiej Jacek Kiełb twierdzi, że gdyby w Legnicy było więcej punktów do segregacji śmieci, to problem tzw. maksymalnej stawki za ich wywóz przestałby istnieć. - Tylko LPGK prowadzi selektywną zbiórkę odpadów. Liczba takich koszów na terenie miasta wzrosła. Każdy mieszkaniec domu jednorodzinnego może zaopatrzeć się w worki i segregować śmieci – mówi Krzakowski.
Radni długo dyskutowali nad maksymalną stawką za wywóz śmieci i nie chcą się na nią zgodzić. Nie przedstawiono im dokumentów, na podstawie których mogliby się wypowiedzieć. Efekt jest taki, że nie wiadomo, co zawiera w sobie stawka. Na komisji budżetowej klub PO zaproponował stawkę 65 zł. Prezydent twierdzi, że przedstawienie radnym dokumentów również wywołałoby wojnę. - Rok temu przedstawiliśmy kalkulację maksymalnej stawki za wywóz śmieci i również znalazł się powód do sporu. Legnica nie jest krainą szczęśliwości, mlekiem i miodem płynącą. Musimy dostosować się do stawek wprowadzonych przez ministra – tłumaczy Tadeusz Krzakowski.
Nie można również porównywać kosztów za wywóz śmieci mieszkańców domków jednorodzinnych i lokatorów podlegających pod Spółdzielnię Mieszkaniową. Właściciele posesji płacą kwartalnie za wywóz śmieci ponad 86 zł. W budynkach Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej ta stawka jest dużo niższa. Na jednego mieszkańca wynosi 6 złotych z groszami za miesiąc. - Obawiamy się, że brak konkretnych informacji o cenie wywozu śmieci, przyczyni się do tego, że mieszkańcy będą płacić 95 zł – twierdzi Jacek Kiełb.
Tadeusz Krzakowski zapewnia, że górna stawka za wywóz śmieci nie stanie się ceną jaką zapłacą mieszkańcy. – Dopilnuję aby to była tylko górna, nieprzekraczalna granica – obiecuje Krzakowski. Właściciele budynków sami decydują o podpisaniu umowy z jednym z dziewięciu oferentów. – Stawka zaproponowana przez Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej jest korzystna w porównaniu z innymi firmami zajmującymi się wywozem śmieci – dodaje prezydent. Jedna z legnickich firm prywatnych zaproponowała stawkę 110 zł. LPGK w 80 procentach wywozi śmieci z terenu Legnicy. Jest to spółka konkurencyjna na rynku.
Czy w ramach koalicji PO i KWW Tadeusza Krzakowskiego radni podejmą wspólną decyzję? - Porozumienie w radzie nie zobowiązuje do jednomyślności we wszystkich sprawach. Jest ono jednak pojemne i wytrzyma sporo rys. Ponadto zawieraliśmy je z klubem, a nie z prezydentem – uspokaja Paweł Frost.
Czy radni przyjmą uchwałę i ile będziemy płacić za wywóz śmieci okaże się na poniedziałkowej sesji rady miejskiej.
