Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Lewandowski walczy o bezpieczeństwo

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Krzysztof Lewandowski i mieszkańcy budynku przy al. Rzeczypospolitej boją się swoich sąsiadów. Przed napaściami i pijackimi orgiami nie chroni policja.
Lewandowski walczy o bezpieczeństwo
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Lider Ruchu Społecznego Legniczan tym razem walczy z policją jako osoba prywatna. Napisał skargę na opieszałość funkcjonariuszy i brak interwencji na kolejne wezwania. Okazało się, że policja nawet nie będzie ścigać sprawców pobicia, bo to... Lewandowski zaczął. Tydzień temu Lewandowski zorganizował na swoim podwórku konferencję prasową o bezpieczeństwie. Reakcja policji była natychmiastowa - oświadczenie, że zareagowano prawidłowo. Okazuje się, że to jednak nie koniec sprawy pobicia z 24 stycznia.

- Wracałem nad ranem z kursu, gdy pod moją klatka już stali i pili więc powiedziałem, by odeszli, a oni rzucili się na mnie - wspomina Lewandowski. - Jednego uderzyłem, drugiego wrzuciłem do piwnicy, ale reszcie już nie dałem rady. Kiedy wezwałem policję, pierwsze pytanie było, czy sprawcy jeszcze są. Ponieważ uciekli, zapytano mnie jeszcze, czy potrzebuję pomocy i to praktycznie cała reakcja policji.

Następnego dnia Lewandowski złożył pisemne zawiadomienie o przestępstwie. Jednak policja nie uznała tego za zdarzenia za rozbój. Najpierw biegły zakwestionował wyniki obdukcji, w której mówiono o koniecznych 21 dniach leczenia. Stwierdził, że obrażenia Lewandowskiego można było wyleczyć w mniej niż tydzień. A jeśli pobicie nie skutkuje obrażeniami powyżej 7 dni, policja nie ściga sprawców z urzędu. Potem zakwestionowano sam fakt napaści.

- Zgłosił się do nas świadek, który stwierdził, że to pan Lewandowski pierwszy uderzył, dlatego wnieśliśmy do prokuratury o odmowę wszczęcia dochodzenia - tłumaczy nadkom. Henryk Szewczuk z legnickiej policji. - Prokuratura uznała wniosek za zasadny.

- Nie zostawię tak tej sprawy, po raz kolejny dzwonimy na policję, a oni nie przyjeżdżają, albo udzielają niewłaściwej pomocy - uważa Lewandowski. - Napisze skargę do komendy głównej.

Lewandowski przypomina o innym, brutalnym pobiciu na jego ulicy. Sprawcy związali sąsiada i nałożyli mu na głowę foliowy worek. Cudem uratowała go sąsiadka.

- Człowiek jest wrakiem, a policja nawet nie wysłała do niego psychologa, by sprawdzić jak się czuje po napaści - dodaje Lewandowski.


TOW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl