kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
- Popieramy podwyżkę, ale jednocześnie chcę podkreślić, że ceny biletów miesięcznych pozostają na takim samym poziomie, a jednocześnie zastanawiamy się nad możliwością zwiększenia ilości punktów ich sprzedaży - tłumaczy Wojciech Cichoń, przewodniczący Klubu Radnych KWW Tadeusza Krzakowskiego. - Przypomnę, że to nieodpowiedzialna postawa grupy radnych w przeszłości doprowadziła do przeforsowania pomysłu kolegi z PiS i obniżenia cen biletów oraz doprowadzenia MPK do dużych problemów finansowych. A nowa stawka nie jest w górnym pułapie cen za bilet obowiązujących w innych miastach.
Radni prezydenta rozważają nawet możliwość powrotu zbiorowego kupowania biletów miesięcznych i dekadowych przez szkoły.
Projektowi zdecydowanie sprzeciwia się opozycja. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie mieli jeszcze posiedzenia klubowego, ale nie poprą tak wysokiej podwyżki.
- W ten sposób każdy może rządzić miastem: jak nam zabraknie to sięgniemy do kieszeni mieszkańców - uważa Ewa Szymańska, radna z PiS i była kandydatka na prezydenta. - Myślę, że w przeciwieństwie do podwyżki za wywóz śmieci, tym razem prezydent przedstawi nam kalkulacje i wyliczenia skąd akurat takie kwoty. I mam nadzieję, że będzie chciał o nowej stawce z nami rozmawiać, chociaż, skoro potrzebuje tylko jednego głosu, by przeforsować projekt, nie będzie chciał. Na razie jeszcze nie ustalaliśmy, czy jako klub zgłosimy własną propozycję cen biletów czy zaprotestujemy przeciwko kolejnemu obciążaniu mieszkańców.
W 25-osobowej radzie SLD i radni Krzakowskiego mają 12 głosów. Do przeforsowania uchwały potrzebny jest jeszcze jeden radny. Czy będzie nim samotny przedstawiciel Forum Legnickiego Krzysztof Dybek czy po raz kolejny zagłosuje za prezydentem ktoś z Platformy Obywatelskiej?
- Nie widziałem jeszcze nowego projektu uchwały, bo dopiero wróciłem z zagranicy - przyznaje Krzysztof Dybek. - Pewnie ceny paliwa i VAT podskoczyły na tyle, że podwyżka jest konieczna, ale czy aż o 25 procent? Liczę, że zobaczę kalkulację.
- Nasz klub jeszcze nie dyskutował o planowanej podwyżce - informuje Paweł Frost, lider klubu radnych PO. - Natomiast osobiście zastanawiam się nad sensem kolejnej podwyżki, która uderzy w zwykłego mieszkańca. Tym bardziej, że autobusami jeżdżą z reguły ci, którzy nie mają własnych samochodów. Pocieszające, że bilety miesięczne mają zostać na obecnej stawce.
