Jak ustaliliśmy, kiosk został kupiony na rynku wtórnym i stanowił własność prywatną. - Właściciel chciał otworzyć tam sklep z pieczywem - mówi Aleksander Humeńczuk, z-ca prezesa ds. techniczno-eksploatacyjnych. Będzie to kolejny punkt z wypiekami jednej z większych sieci istniejącej od lat na rynku lokalnym.
Obiekt nie podlega pod SM "Piekary". Znajduje się wyłącznie na gruncie spółdzielni, tym samym właściciel dzierżawi ten teren.
Najemca lokalu nie poniósł katastrofalnych strat w pożarze. Kilka dni przed zdarzeniem przystąpił do jego remontu i zdążył jedynie wstawić nowe okna. Kiosk nie był ubezpieczony, więc właściciel będzie musiał pokryć koszty dodatkowego remontu z własnej kieszeni.
Przypomnijmy, w poniedziałek ok. 14.oo dwa wozy strażackie gasiły pożar kiosku na ul Gombrowicza. Przyczyną wybuchu ognia był wypadek przy pracach remontowych. Doszło do przecięcia kabla elektrycznego i nastąpiło zwarcie.
Zobacz filmik: Spłonął kiosk