W połowie marca Centrum Medyczne stało się wreszcie właścicielem budynku dawnej przychodni kolejowej. Zabiegi trwały od początku przekształcenia SP ZOZ w Niepubliczny Zakład. Teraz stara się o wstrzymanie przez marszałka ściągania ze spółki zaległych 76,5 tys. zł za przegrany proces o zwrot pieniędzy za usługi medyczne.
Sporna okazała się zapłata przez NFZ za usługi wykonane przez
pracowników Samodzielny Publiczny Zakład Opieki
Zdrowotnej – Obwód Lecznictwa Kolejowego w Legnicy w przededniu przekształcenia. Do czasu rozpatrzenia przez Sąd Najwyższy skargi kasacyjnej złożonej przez Centrum, prosimy Urząd Marszałkowski o przesunięcie terminu spłaty – wyjaśnia Ryszarda Chełmińska, prezes Centrum Medycznego.
Przychodnia wychodzi na finansową prostą. Pracownicy w 2008 roku przejęli OLK. Zacisnęli pasa, zrezygnowali z odpraw. Okazało się, że to za mało. Urząd Marszałkowski uznał bowiem, że Centrum Medyczne nie jest następcą kolejarskiej przychodni i jako nowa jednostka nie może pobierać pieniędzy za usługi medyczne poprzedniej przychodni. Nakazano oddać te pieniądze. Sprawa ciągnęła się dwa lata. Sąd pierwszej instancji przyznał rację spółce, ale apelacyjny podzielił zdanie Urzędu Marszałkowskiego. Przychodnia złożyła kasację do wyroku.
W związku z wnioskiem Centrum, mając na względzie aspekt społeczny i gospodarczy, rozumiany jako zapewnienie dostępu do świadczeń medycznych pacjentom „Centrum Medycznego w Legnicy” sp. z o. o., przygotowywana jest uchwala Zarządu Województwa Dolnośląskiego w sprawie rozłożenia na raty pozostałej do zapłaty kwoty – informuje Maria Borzyszka,
dyrektor Wydziału Restrukturyzacji i Ochrony Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego.
Budynek wykupiono za 900 tys. zł.