Im mniej czasu zostaje na złożenie rocznego zeznania podatkowego tym kolejki w legnickiej Skarbówce są większe. Ten scenariusz powtarza się co roku. Mimo, że PIT możemy wysłać także pocztą albo wypełnić przez internet, większość z nas woli tradycyjną formę i wypełnione ręcznie zeznanie przynosi do Urzędu.
W tym roku termin na złożenie PIT-u mija 2 maja, a nie jak mówią przepisy, ostatniego dnia kwietnia. Dlaczego? 30 kwietnia wypada w sobotę, dzień wolny od pracy. Pierwszym roboczym dniem po tej dacie jest właśnie 2 maja.
Czasu jest niewiele, więc trzeba się spieszyć. Jak się okazuje większość legniczan spełniło już swój obowiązek i złożyło deklarację podatkową.
- Na chwilę obecną deklarację złożyło ok. 60 procent zobowiązanych do tego legniczan. Wszystkich osób, które powinni złożyć PIT jest ok. 65 tysięcy . Przewidujemy, że najwięcej osób, które jeszcze nie złożyły PIT-u przyjdzie do nas w ciągu dwóch ostatnich tygodni kwietnia – wyjaśnia Jan Mormul, Naczelnik Urzędu Skarbowego w Legnicy.
Wśród osób, które już rozliczyły się z fiskusem jest najwięcej tych, którym Skarbówka musi zwrócić nadpłatę podatku. – Ci podatnicy się spieszą, bo Urząd ma trzy miesiące od chwili złożenia przez nie zeznania na przekazanie im nadpłaconego podatku – mówi Mormul.
Pamiętajmy więc o złożeniu PIT-u. Za niespełnienie tego obowiązku w terminie grozi nam kara grzywny w wysokości nawet kilku tysięcy złotych!