- Ja płacę za wywóz śmieci ponad 126 złotych za kwartał. Mieszkaniec bloku zaledwie niecałe 20 złotych. Dlaczego? Przecież śmiecimy tak samo – dziwi się mieszkanka.
Okazuje się, że nie w ilości produkowanych śmieci problem a w sposobie ich wywozu. – W przypadku bloków na małym obszarze mieszka duża liczba ludzi. W związku z tym pozbycie się odpadów jest tańsze, ponieważ zebranie ich i wywóz trwa krócej. W przypadku domków nie można już tego powiedzieć – wyjaśnia Zienkiewicz.
Jednak jak zaznacza zastępca prezydenta, po wejściu w życie tzw. „ustawy śmieciowej” wszyscy mieszkańcy za wywóz odpadów będą płacić po równo. Bez względu na to, czy mieszkają w bloku czy w domu jednorodzinnym. Za pozbycie się odpadów będzie wtedy odpowiadać gmina i to jej mieszkaniec zamiast firmie będzie za to płacił.
Kiedy to nastąpi, dokładnie nie wiadomo. PO chce, by ustawa śmieciowa weszła w życie przed zakończeniem kadencji. Od tego czasu gminy będą miały trzy lata na "przejęcie śmieci".