- Nie przewidujemy dyscypliny klubowej, a nasze stanowisko ustalimy we wtorek, tuż przed sesją - mówi Kazimierz Hałaszyński, szef Klubu Radnych SLD.
Podobnie postąpi Klub Radnych PO, chociaż to ugrupowanie ma już ustalone stanowisko - odrzucenie prezydenckiej propozycji 329 zł opłaty za żłobki.
- Myślę, że nasi radni będą głosować zgodnie ze stanowiskiem klubu - uważa Piotr Żabicki, rzecznik radnych PO.
Tymczasem są obawy, że w obydwu klubach dojdzie do wyłomu. Grażyna Pichla z PO na posiedzeniu komisji edukacji miała własny pomysł na opłaty za żłobki. Jak się okazało swojej stawki nie uzgodniła z klubem. Natomiast podczas obrad komisji gospodarki były szef SLD Sławomir Skowroński udowodnił, że ma inne zdanie niż prezydent. Zamiast 25 proc. najniższej płacy proponował, by opłata wyniosła 20 proc. Z kolei w PO, mimo jasnego stanowiska, wciąż nie wiadomo jak będą głosować Włodzimierz Tulejko i Jacek Kiełb, którzy od początku kadencji częściej popierają pomysły prezydenta.