Andrzej Piekut nie jest już radnym miejskim w Złotoryi. Kilkanaście dni po inauguracyjnej sesji nowej rady został złapany przez policjantów na jeździe po pijanemu. Miał 1,5 promila alkoholu i w marcu usłyszał wyrok.
Podobną przygodę z alkoholem miał radny powiatu legnickiego Antoni Samborski. Tylko, że skazano go jeszcze przed wyborami, o czym nie uprzedził. Jego los rozstrzygnie się na czerwcowej sesji rady powiatu.
Mandat radnego może utracić także Andrzej A., 41-letni radny z gminy Męcinka, któremu Prokuratura Rejonowa w Jaworze postawiła zarzuty. Śledczy ustalili, że przyjął od Sławomira P., właściciela firmy zajmującej się wynajmem sprzętu rolniczego skradzioną koparkę Caterpillar wartą ponad 700 tys. zł. Prokuratorzy twierdzą, że radny mógł podejrzewać, że sprzęt nie jest legalny. Grozi mu do 2 lat więzienia za nieumyślne paserstwo. Zarówno radny jak i przedsiębiorca Sławomir P. mają dozór policyjny i wpłacili po 5 tys. zł poręczenia majątkowego.
- Andrzej A. tylko częściowo przyznaje się do winy – informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Przyznaje, że przyjął koparkę, ale zaprzecza, by wiedział, że pochodzi z nielegalnego źródła.