- Listy powinni prowadzić ci, którzy dają gwarancję ich sukcesu - tak Grzegorz Schetyna skomentował dziś w Legnicy m.in. dopiero trzecie miejsce na małopolskiej liście posła Jarosława Gowina.
Na Dolnym Śląsku PO stawia na faworytów: Shcetynę i Zdrojewskiego oraz posłankę Mrzygłocką w Wałbrzychu, gdzie partia odbudowuje struktury.
- Ustalamy kandydatów już dziś, by wyborcy mieli więcej czasu na ich poznanie - przyznaje Schetyna.
Na 24 kandydatów PO do Sejmu w okręgu legnicko-jeleniogórskim jest aż dziewięć kobiet. Na drugim miejscu będzie poseł Ewa Drozd, na czwartym zastępczyni prezydenta Jeleniej Góry Zofia Czernow.
Legnicki poseł Robert Kropiwnicki znalazł się na 6. miejscu listy.
- Wiem, że Robert ma wielkie aspiracje, ale to i tak awans, bo w poprzednich wyborach miał miejsce 24 - dodaje marszałek Sejmu. - Każdemu bym życzył takiego pięcia się w górę. A szczególnie Robertowi, bo to spoko gość.
Jeszcze w tym tygodniu listy zostaną zatwierdzone przez rady regionalne partii. Schetyna liczy, że PO uda się w regionie powtórzyć sukces sprzed czterech lat, gdy zdobyła 6 z 12 mandatów.