Marek Ł., 28-letni kierowca kopnął 7-letniego chłopca, któremu miała wypaść na ulicę piłka (lub śliwka jak ustalono w czasie rozprawy). Mały Artur miał złamaną nogę i do tej pory jest rehabilitowany. Marek Ł. został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 6 tys. zł odszkodowania. Dziś miała być rozprawa w sądzie apelacyjnej, do którego odwołał się od wyroku.
- Nie stawił się obrońca powiadomiony prawidłowo - recytował formułę sędzia Lech Mużyło. - 18 maja oskarżony przesłał pismo z wnioskiem o odroczenie rozprawy z powodu śmierci adwokata. Ten fakt jest powszechnie znany, dlatego sąd zgodził się na odroczenie rozprawy.
Klepsydra z datą pogrzebu jednego z najbardziej znanych mecenasów legnickiej palestry od wczoraj wisi przy drzwiach wejściowych do Sądu Okręgowego. W piątek pogrzeb.