Dwoje Polaków, Niemiec, Żydówka, Rosjanin i Łemko przed godziną 13.00 weszło do pociągu relacji EuroCity Wawel, jadący z Krakowa do Berlina. Od razu zaczęli się kłócić. Wydarzenie miało miejsce na legnickim dworcu PKP. Niechciani pasażerowie, w rolę których wcielili się legniccy aktorzy, po wejściu do wagonu zaczęli dyskutować o tym kim są, co jest ich celem, itp. Odegrane w pociągu sceny nawiązywały do głośnych legnickich sztuk teatralnych, wśród nich m.in. „Ballada o Zakaczawiu”, „Wschody i Zachody Miasta” czy „Łemko”.
Cały happening nawiązywał do wielkiej wędrówki ludów z 1945 roku i pociągów, które wiozły przesiedleńców. W trakcie podróży happeningowi towarzyszyły projekcje filmów opowiadających o wkroczeniu Armii Radzieckiej do Legnicy i późniejszym odsłonięciu kontrowersyjnego do dziś Pomnika Przyjaźni Polsko - Radzieckiej. Wszystko zakończyło się na stacji kolejowej w Bolesławcu pół godziny później.
Legnicki projekt, którego reżyserem jest Jacek Głomb a scenarzystą Robert Urbański, był częścią międzynarodowego projektu KRAKÓW-BERLIN-XPRS, do udziału w którym zaproszono artystów z Teatru im. Modrzejewskiej. Rozpoczął się on rano, o godzinie 7.30 na stacji Kraków Główny. Przez kolejne godziny podróży pasażerowie tego właśnie pociągu byli świadkami i uczestnikami różnorodnych działań na styku teatru, muzyki i sztuk wizualnych.
źródło:www.gazeta.teatr.legnica.pl