Dzisiejsza rozprawa trwała zaledwie kilkanaście minut. Termin wyznaczono, ponieważ Wacław K., były szef Zarządu Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i jednocześnie jeden z oskarżonych w procesie zdecydował się w końcu składać wyjaśnienia. Wczoraj jednak poinformował telefonicznie sąd, że zmienił zdanie i nie zjawił się na procesie.
Wyrażamy dezaprobatę wobec zmieniającego się zdania pana K.[pełne nazwisko – przyp. Red.] - poinformował sąd mecenas Piotr Rojek, jeden z obrońców Emiliana Stańczyszyna. - To zwykła gra szachowa.
Obrońcy Stańczyszyna przygotowali dziś serię pytań do Wacława K. Wobec jego nieobecności przekazali je sądowi.
Na jednej z poprzednich rozpraw sędzia Witold Wojtyło poinformował strony, że istnieje możliwość zmiany kwalifikacji jednego z 14 korupcyjnych zarzutów z przyjęcia korzyści majątkowej na: przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jednocześnie Wacław K., jeden z oskarżonych w procesie, może mieć zmienioną kwalifikację czynu z pomocniczości na: przyjęcie korzyści majątkowej. Wacław K. dotychczas odmawiał wyjaśnień w sprawie.
- Wobec braku innych wniosków dowodowych zamykam przewód sądowy – poinformował dziś sędzia Wojtyło.
Emilian Stańczyszyn jest oskarżony o przyjęcie ponad 1,1 mln zł łapówek od szefów firm budowlanych w zamian za korzystne wyniki przetargów na gminne inwestycje. Sprawa dotyczy lat 1995-2004. Prokuratura twierdzi, że było co najmniej 14 przypadków żądania lub wzięcia korzyści majątkowej w zamian za pozytywne rozstrzygnięcie przetargu. W niektórych miał pośredniczyć Wacław K., który przedstawiał firmom kwoty, jakich domagał się burmistrz. Firmy przekazały materiały na budowę willi burmistrza warte ponad pół miliona złotych. W czerwcu 2005 roku samorządowiec został zatrzymany we własnym mieszkaniu przez policję. Na ławie oskarżonych jest obok Stańczyszyna jeszcze pięć osób. Były burmistrz nie przyznaje się do winy.
Pod koniec sierpnia zaplanowane są dwa terminy na mowy końcowe stron. Wyrok zapadnie prawdopodobnie 26 sierpnia albo na początku września.