Inspektorzy skontrolowali w lipcu dziesięć sklepów spożywczych, jeden lokal gastronomiczny i sklep z odzieżą. W każdym wykryto nieprawidłowości, a mandaty wyniosły łącznie 1,8 tys. zł.
We wszystkich sklepach z żywnością wykryto nieprawidłowości, ale aż w ośmiu oferowano przeterminowane produkty. Na 178 partii towaru datę ważności utraciło 49, czyli 28 proc. Najczęściej przeterminowane były soki pomarańczowe i jabłkowe (nawet o 6 miesięcy), chipsy – o blisko miesiąc, koncentraty i przyprawy jak pomysł na jeżyki – o 3 miesiące, pomysł na zapiekankę – o 6 miesięcy czy przyprawa chili -o 3 miesiące. Pięć dni po dopuszczalnym czasie stało na półce mleko zagęszczone i jogurty owocowe. Wędliny były nieświeże od dwóch dni, a musztarda nawet o 3 miesiące.
- Należy pamiętać, że w przypadku reklamacji artykułów żywnościowych powinniśmy zawiadomić sprzedawcę o niezgodności towaru żywnościowego z umową nie później niż w terminie 3 dni od otwarcia opakowania - przypomina Romualda Dumańska z legnickiej PIH. - Dotyczy to zarówno towaru paczkowanego jak i w przypadku towaru sprzedawanego luzem.
Ponadto w czterech placówkach detalicznych stwierdzono naruszenie przepisów ustawy o cenach. Sprzedawcy przy oferowanych produktach żywnościowych nie uwidocznili wywieszek z nazwą towaru i jego ceną, a ponadto placówce brak było cen jednostkowych ( cen za jednostkę miary – kg lub objętości – litr).
W placówce gastronomicznej stwierdzono brak wywieszki o szkodliwości spożywania alkoholu. Natomiast w sklepie branży przemysłowej inspektorzy odkryli 10 partii wyrobów konfekcyjnych, które nie były oznaczone informacją o przedsiębiorcy wprowadzającym wyroby do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Chodziło głównie o koszule i podkoszulki męskie oraz bluzki, sukienki i tuniki damskie.