- Już znamy wstępne źródło zanieczyszczeń wody – przyznaje Jan Serkies, burmistrz Chojnowa. - Pochodzą z gospodarstw w Michowie.
Michów to niewielka wieś tuz przy wjeździe do miasta. W okolicy przystanku biegną rury chojnowskich wodociągów.
Tymczasem o godz. 16 mają być znane wyniki badań wody z miejskiej sieci. Od ich wyniku zależy, czy chojnowianie będą mogli używać wody z kranów lub ile czasu potrwa usunięcie skażenia.
Obecnie wodę dostarcza sześć cystern. Pierwsza przyjechała z Legnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji już półtorej godziny po wykryciu skażenia. Cysterny dostarczyli też strażacy i żołnierze ze Świętoszowa. Kołowa stacja uzdatniania wody, która dotarła do Chojnowa aż z Żagania oczyszcza wodę ze Skory.
- Chciałem serdecznie podziękować legnickim i lubińskim wodociągom, strażakom i żołnierzom za pomoc dla mieszkańców – dodaje burmistrz Serkies.