Policjanci szukali dwóch samochodów skradzionych w Karpaczu. Ustalono, że mogą być w jednym z legnickich garaży. W pomieszczeniu policjanci odkryli prawie 340 kg tytoniu oraz 375 litrowych butelek spirytusu bez polskich znaków akcyzy. Jak wyliczono wartość uszczuplenia podatku akcyzowego na szkodę Skarbu Państwa to kwota prawie 200 tys. zł. Właściciele nielegalnego towaru – 49 i 50-latek – zostali zatrzymani. Jeden z nich początkowo tłumaczył, że alkohol kupił na wesele syna, ale potem przyznał się do przestępstwa. Drugi odmówił współpracy.
Sprawę skradzionych aut policjanci objęli odrębnym postępowaniem. W tej chwili jednej osobie, 45-letniemu legniczaninowi, przedstawiono już zarzut paserstwa czyli przechowywania przedmiotów pochodzących z przestępstwa, za co grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna ten dodatkowo ukrywał osobę poszukiwaną listem gończym.
Auta odzyskane przez policjantów trafią do swoich właścicieli. Jedno z nich jest warte 70 tys. a drugie 120 tys. złotych.
Legniczanom – posiadaczom nielegalnych towarów – grozi do dwóch lat więzienia i grzywna.