Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Drugi dzień łuczniczych mistrzostw

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jak informuje Przemek Corso - rzecznik prasowy Młodzieżowych Mistrzostw Świata w Łucznictwie, drugiego dnia zawodów (24 sierpnia) zakończyła się runda kwalifikacyjna juniorów i juniorek (do lat 20) oraz kadetek, czyli juniorek młodszych (do lat 17).

- Bardzo wysoko strzelali liderzy polskiej reprezentacji w mixtach, Natalia Leśniak i Piotrek Nowak, zajmując w połowie dnia lokatę w pierwszej dziesiątce – mówi Prezes Polskiego Związku Łuczniczego, Henryk Jurzak. - Po wygranej z Ukrainą mieliśmy duże nadzieje na medal, ale niestety, indyjska Mixta okazała się odrobinę lepsza i odpadliśmy w ćwierćfinałach.

Duże pocieszenie może jednak przynieść nam trzeci dzień Mistrzostw, kiedy to zaczynają się pojedynki indywidualne. Największe szanse mają Paweł Marzec, Natalia Leśniak, Piotr Nowak i Magda Oleszek. Są oni najwyżej sklasyfikowanymi zawodnikami reprezentacji Polski.

Również Kasia Szałańska, najlepsza zawodniczka OSŁ „Strzelec” w Legnicy, mimo kiepskiego początku, zapowiedziała poprawę, a znając jej możliwości zawodnicze, rzeczywiście można na to liczyć.

Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Łucznictwie to nie tylko ogromna presja odczuwana przez zawodników, ale również ich ciągła walka ze stresem, która czasami może uniemożliwić celny strzał, nawet tym najlepszym z najlepszych.

Jedyni łucznicy, którzy na pewno nie zawiedli, to Koreańczycy. Ponownie prowadzą prawie we wszystkim kategoriach.

- Koreańczycy przygotowani są po prostu świetnie – dodaje Henryk Jurzak. - Wspomnę tylko, że Jeong Hwa Shin, koreańska kadetka na łuku klasycznym, w swojej kategorii ustrzeliła absolutny rekord świata na odległości 60 metrów, zdobywając 345 punktów. A rekordów świata nie strzela się ot tak. Wierzcie mi na słowo.

Jeong Hwa Shin, zapytana jak udało się jej pobić rekord świata na odległości 60 metrów, odpowiedziała rezolutnie: „Przez przypadek. Nie planowałam tego”. Później dodała skromnie, że żadnych więcej rekordów na innych odległościach nie planuje, a łut szczęścia może przydarzyć się każdemu.

To prawda. Każdemu może przytrafić szczęście, ale faktem jest, że Hwa Shin zajmuje również pierwszą lokatę w Mixtcie kadetów na łukach klasycznych, razem z Seong Cheoi Parkiem. Czy to aby na pewno tylko szczęście?

Wszystkie reprezentacje, które drużynowo nie zajęły miejsca w pierwszej 16, odpadły i teraz każdy zawodnik ma szansę walczyć o trofea indywidualnie.


opr. LZ



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl