Posiłek pozostawiony na kuchence był przyczyną wezwania strażaków do jednego z bloków w rynku.
Dym wydobywający się z mieszkania nad dawnym barem Gusto zaalarmował sąsiadów. Wezwali strażaków. Gdy ratownicy na drabinie dotarli na wysokość okien, z których wydobywał się dym, na balkonie pojawił się lokator mieszkania. Wyjaśnił im, że już poradził sobie z zostawionym na kuchence obiadem.