Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Praca w IPN to dramat jego życia

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dlaczego praca w Instytucie Pamięci Narodowej nie była łatwym okresem jego życia i dlaczego opublikowanie Listy Wildsteina było błędem. Między innymi o tym opowiadał legniczanom zaproszony na wczorajsze spotkanie Leon Kieres, pierwszy prezes IPN.
Praca w IPN to dramat jego życia
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Praca w IPN to dramat jego życia
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Leon Kieres został zaproszony do Legnicy, do teatralnej kawiarni, w ramach projektu „Caffe Modjeska – Przestrzeń dla Sztuki”. Przez większość spotkania senator opowiadał o pracy jako szef IPN-u, w latach 2000 – 2005.

- To był dramatyczny okres mojego życia. Od 2005 roku, od kiedy przestałem kierować Instytutem moje życie nie jest już takie jak przed 2000 rokiem. Nigdy jako szef IPN nie byłem za tym, aby bezmyślnie otwierać teczki i wskazywać, że ten był agentem Służb Bezpieczeństwa a tamten nie. Tego chciała ówczesna klasa polityczna. Za to ponoszę odpowiedzialność do dziś – mówił Leon Kieres.

Senator Kieres został zapytany przez jednego z mieszkańców o to jak ocenia opublikowanie przez dziennikarza Bronisława Wildsteina listy zawierającej imiona i nazwiska różnych osób, domniemanych Tajnych Współpracowników.

- To było złe. To była lista katalogowa wyniesiona z zasobów Instytutu bez zgody i wiedzy pracowników IPN. Było na niej wiele przypadkowych nazwisk, m.in. mojej żony. Opublikowanie jej skrzywdziło mnóstwo osób – podkreślał. Przypomnijmy, że Lista Wildsteina wywołała w 2005 roku spore zamieszanie w społeczeństwie i wrzawę medialną, natomiast praktycznie nie wzruszyła sceny politycznej. Później Lista była wykorzystywana właśnie do ataków z różnych stron na IPN i jej byłego prezesa, prof. Leona Kieresa.

Leon Kieres, na pytanie czy gdyby mógł to kandydował by ponownie na szefa IPN, odpowiedział, że długo by się zastanawiał.


LZ



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl