- Rozmawiałem ze wszystkimi klubami i większość radnych chce tego przejścia, by ułatwić przechodzenie przez jezdnię ludziom starszym, matkom z wózkami i osobom niepełnosprawnym – informuje radny SLD Sławomir Skowroński, inicjator wniosku do budżetu. - To jedyny, 900-metrowy odcinek ulicy, na którym nie ma żadnego przejścia. Dla porównania, na 600 metrach al. Rzeczypospolitej jest aż pięć zebr.
Mieszkańcy obu części osiedla Kopernik mogą obecnie przejść przez al. Piłsudskiego jedynie dwiema kładkami. Starsi mieszkańcy narzekają, że z trudem wspinają się po stromych stopniach.
Przejścia dla pieszych nie chce prezydent miasta. Ostrzega przed nim również policja. Szef legnickiej drogówki Jacek Nitka twierdzi, że takie przejście „doprowadzi do powstania bardzo niebezpiecznego punktu kolizyjnego z udziałem pieszych” i „przejście z sygnalizacją świetlną spowoduje tamowanie ruchu kołowego na krótkich odcinkach pomiędzy sygnalizacjami”. Policja proponuje zamontowanie wind dla osób niepełnosprawnych przy kładkach dla pieszych.
Opinia policji jest tendencyjna i nieuczciwa – twierdzi radny Skowroński. - Odwołuje się do przejścia przy Mazowieckiej, które kiedyś było niebezpieczne, gdy nie było świateł, ale policjanci zapominają, że teraz to przejście nie stwarza zagrożenia.
Koszt budowy przejścia wraz z oświetleniem to ok. 250 tys. zł. Radny będzie jeszcze w grudniu przekonywał radnych i prezydenta do tego wniosku. Twierdzi, że pasy nie tylko ułatwią poruszanie się ludziom, ale są też tańsze w utrzymaniu. Dla porównania przytacza koszty tegorocznego remontu kładki na al. Piłsudskiego, na wysokości ul. Marsa – 400 tys. zł.