Mieszkanka ul. Hutników przeżyła szok po powrocie z zakupów. W jej mieszkaniu przywitali ją strażacy, którzy szukali zasłabniętej lokatorki.
- Dzwoniła do nas wystraszona córka kobiety - informuje Leszek Gławęda z legnickiej straży pożarnej. - Twierdziła, że jej matka miała niskie ciśnienie, a potem nie odbierała telefonów. Podejrzewała, że 80-letnia kobieta zasłabła w mieszkaniu.
Strażacy natychmiast wysłali wóz z drabiną. Przez okno na trzecim pietrze dostali się do środka. Właśnie kończyli przeszukiwanie pomieszczeń, gdy usłyszeli otwieranie kluczem drzwi. Do mieszkania weszła kobieta, która wróciła właśnie z zakupów.
-Okazało się, że kobiecie nic nie było, ale widok strażaków w bojowym rynsztunku na pewno podniósł jej ciśnienie -dodaje Gławęda.