kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
- Materiał TVN24 jest tendencyjny i stwarza iluzoryczny obraz o przedsięwzięciu, które jest naszą perełką – uważa prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski. – Od początku miały to być boiska treningowe dla naszych piłkarzy, a dopiero później uzupełniliśmy zadanie o funkcje lekkoatletyczne. Nie budowaliśmy stadionu lekkoatletycznego, a już na pewno nie z myślą o jakiejkolwiek olimpiadzie. Kiedy gościła u nas reprezentacja Polski trener Smuda stwierdził, że mamy stadion i boiska boczne na miarę ekstraklasy.
Reportaż telewizyjny TVN24 zestawia legnicką inwestycję ze zbudowanym za niewiele większą kwotę stadionem lekkoatletycznym w Opolu. Polski Związek Lekkiej Atletyki chce przyznać legnickiemu kategorię 4b, podczas gdy opolski walczy o 3a. Kategoria 4b umożliwia rozgrywanie zawodów na poziomie wojewódzkim, wśród juniorów, ale bez możliwości organizacji mistrzostw Polski. Z kolei 3a to klasa już międzynarodowa. Dyrektor wydziału inwestycji Grażyna Litwin twierdziła wcześniej, że część lekkoatletyczna ma standard olimpijski.
- Wszyscy byliśmy zachwyceni obiektem i dyrektorkę na fali tego entuzjazmu mogła ponieść fantazja, ale od początku zadanie nazywało się „modernizacja bazy sportowej dla dzieci i młodzieży”, a nie stadion olimpijski – tłumaczy prezydent Legnicy. – Dziennikarka TVN nie chciała tego zrozumieć. Przyjechała do Legnicy z postawioną wcześniej tezą.
Zaskoczony reportażem jest Tadeusz Majsterkiewicz, przewodniczący Komisji Obiektów i Urządzeń Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, który szefował komisji oceniającej legnicki obiekt. Na konferencji prasowej odtworzono jego rozmowę telefoniczną z zastępcą prezydenta Legnicy Ryszardem Białkiem.
- Zdziwiony jestem sytuacją, że redaktorka opatrznie przedstawia niektóre moje wypowiedzi – mówi Majsterkiewicz. – Moja opinia, że rzutnia do rzutu oszczepem ma jedynie 90 metrów pochodzi jeszcze z etapu opiniowania dokumentacji, a nie poniedziałkowej kontroli. Oczywiście, że wykonawca ma do wykonania szereg poprawek przed uzyskaniem certyfikatu PZLA, ale nie zdarzyło się jeszcze, by jakiś obiekt nie miał takich poprawek.
Prezydent przyznał, że zastanawia się nad wysłaniem do stacji sprostowania, choć wątpi w jego skuteczność. Uważa, że w materiale pominięto wiele aspektów.
Boiska treningowe zbudowano za ok. 11 mln zł. Z tej kwoty 2,1 mln zł kosztowała część lekkoatletyczna z wyposażeniem, 2 mln zł – modernizacja trybuny C stadionu piłkarskiego, a pozostałe 7 mln zł – dwa boiska, oświetlenie, trybuna na 500 osób, wiata magazynowa i drogi dojazdowe. Wykonawca, legnicka firma Cobex, oddała obiekt do użytku 22 lipca. Teraz, zgodnie z umową z miastem, ma pół roku na zdobycie dla obiektu dwóch certyfikatów: FIFA i PZLA.
- Certyfikat FIFA z dwiema gwiazdkami już mamy – przyznaje prezydent Tadeusz Krzakowski. – W przyszłym tygodniu mamy dostać zalecenia z PZLA i firma Cobex będzie musiała usunąć wszystkie usterki. Myślę, że uzyskamy ten certyfikat.
Przeczytaj także Reportaż TVN24
