Wyremontowano chodnik obok Akademi, wybrukowano ulice, nawet są nowe miejsca parkingowe - pisze Grzegorz, nasz czytelnik. - Zostawiono tylko ten niespełna dwumetrowy chodnik po drugiej stronie ulicy - miejsce, gdzie od 20 lat notorycznie tworzy się kałuża, której w żaden sposób nie da się ominąć.
Co więcej, chodnikiem bardzo często przechodzą turyści. - Wówczas widzą, że w centrum ponad 100-tysięcznego miasta ciężko jest normalnie przejść. Przecież to nie jest podwórko jakiejś zapomnianej kamienicy na peryferiach! - denerwuje się czytelnik.
Faktycznie - kałuża jak stała, tak stoi. Kto wie, może tak zabytkowych obiektów (20 lat!) po prostu nie warto ruszać - już za chwilę bowiem może się okazać, że miejsce będzie prawdziwą atrakcją, o której turyści będą sobie jeszcze długo opowiadać...
Fot. Grzegorz