Przy okazji opracowywania planu zagospodarowania przestrzennego dla Legnickiego Parku Technologicznego urzędnicy natknęli się na prawny paradoks. Na terenach w pobliżu huty nie mogą planować wysokich budynków, choć obok stoją hutnicze kominy. Powodem jest wciąż obowiązująca strefa nalotu na legnickie lotnisko.
- Lotnisko nie pozwala nam się rozwijać w górę - przyznaje prezydent Krzakowski. - Mamy niewiele terenów inwestycyjnych, więc powinniśmy zezwalać na budowę wysokich biurowców, ale właśnie z powodu lotniska w wielu miejscach jest to niemożliwe.
W przypadku terenów pod przyszły park technologiczny warunkowo się udało. Będzie można stawiać wysokie budynki, o ile inwestor otrzyma zgodę Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Na planowanych 50 hektarach Legnickiego Parku Technologcznego powstaną składy, magazyny, biura i hurtownie.