- Między godziną 21 a 22 mogliśmy zobaczyć nawet 800 wydarzeń astronomicznych na niebie – przyznaje Michał Gorams ze śląskiego stowarzyszenia obserwatorów nieba Polaris-OPP. - Oczywiście nie wszystkie można zobaczyć w miejskim świetle, ale i tak widok był wyjątkowy.
W sobotnią noc około godz. 22 niebo nagle rozjaśniło się dziesiątkami szybko przelatujących obiektów. Klienci Ferio obserwowali rój Drakonidów, meteorytów pozostałych po krążących wokół naszego gwiazdozbioru kometach.
Z twej okazji w galerii ustawiono piętnaście stanowisk dydaktycznych i obserwacyjnych, Mobilne Obserwatorium, wirujące astrolaboratorium. Najmłodsi mieli szczególną frajdę bawiąc się wykrywaczem metali, wirując na żyroskopie – urządzeniu do przyzwyczajania pilotów do stanu nieważkości. Mogli też pojeździć kosmicznym łazikiem czy brać udział w zgadywaniu, które kamienie są z kosmosu.
Zbudowano też dwie kosmiczne rakiety wodne i zorganizowano konkurs, która poleci najdalej. Okazało się, że pojazd o wdzięcznej nazwie „Krzywy Zbysio” okazał się lepszy od „Sokoła Millenium”. W planetarium można też było dostać mapę gwiazdozbioru z własnym znakiem zodiaku i przede wszystkim obserwować niebo z parkingu usytuowanego na dachu CH Ferio przez 5 profesjonalnych teleskopów średniej wielkości.