„Noc Księżycowa 6” to wystawa magiczna. Grażyna Deryng tworzy swój świat z porcelanowych instalacji połączonych ze szkłem i lustrem. Anna Zamorska z kolei tworzy sensualistyczne pejzaże nieba i ziemi łącząc porcelanowe odlewy z miękkimi sznurami i drewnem, lepi z porcelany i gliny magiczne zwierzęta oraz humanoidalne istoty. Swoje wspólne wystawy prezentują od 2006 roku. Ta jest już szósta.
Wystawa to kompilacja porządku i chaosu, kalkulacji kubistycznej i instynktu, symbol tajemnicy sennego marzenia, naszych ludzkich pragnień, dążeń nieważne czy we śnie, czy na jawie.
Czarne i białe, czystość, niewinność i męczeństwo, życie i śmierć, męskość i kobiecość, dzień i noc Jej system reguł konfrontowany jest z pełnym poezji brakiem reguł, fantazyjnym zwierzętom, szczerzącym kły wilkom i dzikom, uskrzydlonym osobliwościom Anny Zamorskiej. I tak różne interpretacje i znaczenia stają się możliwe, które idą daleko poza to, co widzialne. To, co najważniejsze, istotne rozstrzyga się jednak w głowie. Miejmy nadzieję, że również w głowach oglądających. W oczach Grażyny Deryng współczesnemu wymarzonemu, idealnemu artyście przypada szczególne zadanie filozofa i wizjonera, jak to już kiedyś w czasach renesansu było. To jest wizja świata, w którym dusza i emocje w równej są mierze.
Instalacja ta łączy prastare mity z poezja materialną, która wydaje się wspólnie nieść świat. Księżyc jest metaforą tego, czego nie możemy zobaczyć, dotknąć, ani pojąć rozumem. To, czego nie możemy zobaczyć ani pojąć, pobudza naszą wyobraźnię, fantazję. W starych mitach i legendach kobiety emanują umiejętnościami: jasnowidzenia, wróżenia z kart, są boginiami przeznaczenia, które nić życia przędą i zrywają, jako boginie księżyca, ziemi i wody. Również w greckiej mitologii były bóstwami uosabiającymi wspomnienia, miłość, łowy. W tamtych czasach pępowina łącząca ludzkość z naturą nie była jeszcze zerwana.
Niecodzienną wystawę mogą obejrzeć także legniczanie w Galerii Sztuki w rynku. Wystawa będzie czynna do 23 października.