- Wprawdzie plan już jest gotowy, ale pojawiło się mnóstwo wątpliwości mieszkańców, dlatego plan poddamy kolejnym konsultacjom społecznym - tłumaczy Ryszard Białek, zastępca prezydenta Legnicy.
Wątpliwości pojawiły się już po terminie wyłożenia planu do publicznej wiadomości. Wtedy pojawił się tylko jeden głos sprzeciwu, ale nie został uwzględniony. Gdy tylko mieszkańcy dowiedzieli się, że projekt trafi na obrady sesji radnych, więcej osób miało zastrzeżenia.
- Chodzi głównie o planowany przebieg dróg, które zostały wyznaczone przez działki właścicieli - dodaje zastępca prezydenta. - Nie chcemy budzić konfliktów społecznych, dlatego ponownie przeanalizujemy przebieg dróg.
Plan przygotowywany jest pod rozwój osiedla domków jednorodzinnych.