Rozumiemy troskę związków zawodowych o pracowników i ją podzielamy. Od wielu lat prowadzimy otwarty dialog ze swoimi partnerami społecznymi, w którym zawsze wspólnie szukamy możliwie najlepszych rozwiązań dla firmy i jej pracowników w poszanowaniu racji stron i powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Oczywiste jest, że do dialogu potrzebne są dwie strony i można go prowadzić tylko z organizacjami, które zasiadają z władzami firmy do rozmów.
W Telekomunikacji Polskiej funkcjonuje 18 związków zawodowych zrzeszających ponad 4 tys. pracowników. Związek zawodowy reprezentowany przez pana Roberta Maternę nie należy do najliczniejszych, zrzesza bowiem 8 pracowników TP. Umowę Społeczną oraz Porozumienie podpisane zostało przez 15 związków zawodowych po negocjacjach trwających od 14 września do 24 października br. Pan Materna, mimo że był zapraszany, ani razu nie wziął udziału w tych spotkaniach. W sumie odbyło się ich siedem.
Na spotkaniach Pracodawca prezentował dane dotyczące wskaźników efektywności a także przedstawiał sytuację Telekomunikacji Polskiej na tle rozwoju rynku i sytuacji makroekonomicznej, nie było mowy o stratach ani zyskach spółki. Wyniki kwartalne Grupy TP co roku prezentowane są w podobnych terminach i rok 2011 nie był pod tym względem wyjątkiem. Niczego nie zmieniano ze względu na negocjowaną Umowę Społeczną.
Dziwi fakt, że Pan Materna udziela informacji o przebiegu rozmów dotyczących Umowy, w których nie uczestniczył.
Jak do tej pory pracodawca nie otrzymał żadnych sygnałów ze strony któregokolwiek ze związków zawodowych, sygnatariuszy umowy świadczących o zamiarze wycofania się z podpisanego dokumentu.
Z poważaniem
Maria Piskier
Szefowa Śląskiego Biura Prasowego GTP
Przeczytaj także Związkowcy TPSA: Prezes nas oszukał