- Na decyzje Sądu Najwyższego czeka się długo tym bardziej teraz, gdy wciąż są rozpatrywane skargi i protesty wyborcze z całego kraju – przyznaje Jan Kurowski. - Myślę, że na przełomie roku zostanie wyznaczony termin posiedzenia.
Jan Kurowski był dyrektorem departamentu kadr w KGHM Polska Miedź S.A. Na początku 2009 roku został zwolniony z pracy, a jego stanowisko zlikwidowano. W kwietniu wytoczył przed lubińskim sądem proces o przywrócenie do pracy. Sąd wniosek oddalił, ale po apelacji w styczniu 2010 roku Kurowski został decyzją Sądu Okręgowego w Legnicy przywrócony do pracy i dostał prawo do odszkodowania za okres bez pracy. Z tą decyzją nie zgodził się KGHM i zarząd spółki wniósł do Sądu Najwyższego o kasację wyroku. Sprawa ponownie trafiła do ponownie do legnickiego sadu. Ten zmienił wyrok i przyznał Kurowskiemu jedynie odszkodowanie. Od kwietnia w Sądzie Najwyższym czeka na rozpatrzenie wniosek radnego o kasację tego wyroku.