Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Będzie scena im. Ludwika Gadzickiego

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- Takiego miłośnika sceny nie miał żaden teatr na świecie. Nie znam też ani jednego widza, który byłby patronem teatralnej sceny. Będzie. Teatr Modrzejewskiej w Legnicy nada imię swojej dużej scenie. Będzie nosiła imię Ludwika Gadzickiego, bo takiego przyjaciela, który całym sobą kochał teatr i artystów, już nigdy nie będzie na tym świecie – powiedział w trakcie uroczystości pogrzebowej dyrektor legnickiego teatru Jacek Głomb.

Maleńkie Piotrowice w podwrocławskiej gminie Kostomłoty zapewne nigdy nie widziały takiego pogrzebu. Niewielki kościół parafialny św. Katarzyny nie był w stanie pomieścić żałobników. Polski teatr, który żegnał nie artystę, i nie celebrytę, zapewne także nie był jeszcze tego świadkiem. Ostatnie pożegnanie lubińskiego profesora polonistyki Ludwika Gadzickiego, niedoszłego jezuity, wychowawcy, poety, miłośnika literatury, piękna polskiej mowy i teatru, było uroczystością tyleż smutną, co piękną.

W ostatniej drodze wychowawcy wielu pokoleń uczniów szkoły, której celem było zawodowe przygotowywanie kadr dla miedziowych kopalń, towarzyszyli wszyscy, którym poświęcił swoje życie. Byli jego wychowankowie i uczniowie wielu pokoleń. Koledzy pedagodzy, kapłani, których ze zwykłej zawodówki przeprowadził w świat duchownych seminariów, górnicy i marynarze, ludzie kultury, poeci i aktorzy. Byli też ludzie teatru, których pokochał najbardziej. Byli wszyscy, których połączył swoim pełnym entuzjazmu życiem.

Było wiele pięknych i wzruszających przemówień. Była też miedziowa górnicza orkiestra towarzyszącą w ostatniej drodze tego wyjątkowego człowieka. Bo słusznie chowano go z pełnym szacunku ceremoniałem. Jak górnika, którym nigdy nie był. Żegnano bowiem bohatera łączącego świat ciężkiej pracy i wartości, które chciał zaszczepić nawet tym, którzy się przed tym wzbraniali. Było morze łez, lanych jawnie i skrycie, ale były i najcieplejsze wspomnienia o tym wyjątkowym człowieku.

Wśród wielu były wieńce od dolnośląskich teatrów. Legnickiego, wrocławskiego i wałbrzyskiego. Bo Ludwik (Lutek, Ludwiś, Gad) Gadzicki miał jedną miłość ponad wszystkie. Miłość do sceny i artystów. Byli zatem ich szefowie: Jacek Głomb z legnickiej Modrzejewskiej i Krzysztof Mieszkowski z wrocławskiego Polskiego. Był też Artur Burszta z wywodzących się z teatru poetyckich fortów i portów, kiedyś legnickich, dziś wrocławskich.

I najważniejsze, Była ważna deklaracja, która przeniesie pamięć o tym wyjątkowy człowieku kolejnym pokoleniom. Legnicki Teatr. im. Heleny Modrzejewskiej, nosząc imię największej aktorki w historii polskiej sceny, nada imię Ludwika Gadzickiego głównej scenie w swojej siedzibie. Po raz pierwszy patronem tak ważnego miejsca dla ludzi teatru będzie zatem jeden z jego widzów. Jeden, ale absolutnie wyjątkowy. Przypominając tym samym, że teatr jest dla właśnie dla widza. Dla publiczności, bez której nie istnieje i nie ma sensu.


www.gazeta.teatr.legnica.pl



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl