- Przez tyle lat zabiegałem, by naprawiono elewację baszty chojnowskiej i nic. Alarmowałem, że z dachu odpadają dachówki, które mogą komuś zrobić krzywdę i stanie się wielkie nieszczęście. Dopiero, gdy wasza redakcja napisała o całej sprawie, od razu znalazł się czas i pieniądze, by odpowiednio zabezpieczyć ten okazały zabytek – spieszył nam donieść mieszkaniec ul. Chojnowskiej w Legnicy.
Tak było jeszcze w październiku. Odrywające się dachówki z wieży stwarzały poważne zagrożenie. Fot. Wincenty Kołodziejski
Rzeczywiście o sypiącym się tynku, zardzewiałej rynnie i lecących dachówkach z dachu Baszty Chojnowskiej pisaliśmy na łamach naszego tygodnika i w serwisie portalu Legnica24.net pod koniec października br. Mieszkaniec ulicy, przy której znajduje się zabytek alarmował nas o realnym niebezpieczeństwie, jakie mogą spowodować lecące dachówki. Na własne oczy przekonaliśmy się, że nasz Czytelnik nie rzucał słów na wiatr.
- To stwarza ogromne zagrożenie dla przechodniów. Czy musi dojść do tragedii, żeby odpowiednie służby zainteresowały się stanem jednego z cenniejszych zabytków miasta? Ubytki w baszcie widać gołym okiem. Przechodząc pod wieżą nigdy nie można być pewnym swego bezpieczeństwa, bo dachówki mogą spaść w każdej chwili. Nie chciałbym myśleć, co mogłoby się stać, gdyby w takiej sytuacji ktoś tędy przechodził – relacjonował nam w październiku mieszkaniec ul. Chojnowskiej.
Tak jest dziś. Po dziurze w dachu baszty nie ma śladu. Fot. Wincenty Kołodziejski
Ale to już należy do przeszłości. Kiedy wówczas pytaliśmy władze miasta o konieczność pilnego zabezpieczenia Baszty Chojnowskiej, zastępca prezydenta Legnicy, Jadwiga Zienkiewicz, zapewniała nas, że do końca tego roku dach obiektu zostanie naprawiony.
- Miasto Legnica, które jest właścicielem baszty chojnowskiej musi należycie i profesjonalnie zadbać o stan techniczny tego zabytku. Dlatego też obiekt zostanie przekazany pod władanie Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który zdaniem prezydenta, ma odpowiednie kompetencje i możliwości do realizowania remontów i modernizacji tego typu obiektów. W corocznym budżecie prezydent zawsze gwarantuje środki na renowację zabytków w mieście. Tak jest i w tym budżecie i także w przypadku baszty chojnowskiej – wyjaśniała nam wiceprezydent miasta, Jadwiga Zienkiewicz.
Zardzewiała rynna to także już tylko wspomnienie Fot. Wincenty Kołodziejski
Słowa pani wiceprezydent przeszły w czyn i dziś Baszta Chojnowska została kompleksowo zabezpieczona. Naprawiono ubytki w dachu, uzupełniono dziury po odpadłych cegłach i dodatkowo wymieniono część rynny.
- Cieszę się bardzo, że władze miasta potraktowały tę sprawę bardzo poważnie. Teraz możemy spokojnie i bezpiecznie przechodzić obok wieży bez obawy, że coś nam spadnie na głowę. Dziękuję redakcji za poruszenie tego tematu – mówił zadowolony mieszkaniec Chojnowskiej.
Niebezpieczne były również odpadające cegły. Ale w ich miejsce także wstawiono nowe. Fot. Wincenty Kołodziejski
Fot. Wincenty Kołodziejski
Fot. Wincenty Kołodziejski
Baszta Chojnowska to jeden z cenniejszych zabytków w Legnicy. Warto więc o niego dbać. Fot. Wincenty Kołodziejski
Wymieniona część rynny. Fot. Wincenty Kołodziejski