W rejestrze zapytań i interpelacji składanych przez radnych Sejmiku Dolnośląskiego nie dostrzeżemy zbyt dużej aktywności wybrańców z regionu legnickiego. Właściwie jedynie obecna senator Dorota Czudowska sama lub wspólnie z klubem PiS zadawała pytania.
Już 27 grudnia, a więc miesiąc po wyborach pytała o Godło Narodowe. Razem z klubem, w tym kolejnym radnym z Legnicy Krzysztofem Skórą interpelowała o poprawę nagłośnienia i komunikacji w sali posiedzeń Sejmiku.
W marcu pytała o działania, jakie Sejmik zamierza podjąć, by przypomnieć postać księcia Henryka II Pobożnego. W tym roku obchodzimy 770 rocznicę bitwy pod Legnicą.
Kolejną aktywność wspólnie z PiS wykazała w kwietniu, gdy radni pytali o umowy zawierane przez Jerzego Łużniaka w imieniu Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej na dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego.
W tym samym okresie, czyli w rok po wyborach samorządowych Julian Golak złozył 200 pytań i interpelacji, m.in. o pytał o remonty dróg i chodników, obwodnice, bezpieczeństwo kierowców, a nawet proponował jubileusz z okazji rocznicy nadania pierwszej na świecie cji przewodnika turystycznego.
Oprócz Doroty Czudowskiej i Krzysztofa Skóry w dolnośląskim sejmiku są też: Michał Huzarski z legnickiego SLD, Tymoteusz Myrda (Klub Radnych Rafała Dutkiewicza z Lubina), Jadiwga Szeląg ze Złotoryi i Janusz Mikulicz z Kunic (oboje z PO). Nie złożyli żadnej interpelacji.