Oto oni:
• Grand Prix SATYRYKONU 2013 oraz nagroda pieniężna w wysokości 8.000 zł – Małgorzata LAZAREK (Polska) za pracę bez tytułu;
W dziale „Żart”:
• I nagroda, złoty medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 6.000 zł – Lech FRĄCKOWIAK (Polska) za pracę „Arka 2”;
• II nagroda, srebrny medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 5.500 zł – Stoyko SIVRILOV (Bułgaria) za pracę „Za granicą”;
• III nagroda, brązowy medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 5.000 zł Vladimir ABROIAN (Armenia) za pracę „Pasychiatra”;
Dwa równorzędne wyróżnienia po 4.000 zł:
• Włodzimierz STASZCZYK (Polska) za pracę „Kosmodrom”
• Andrea PECCHIA (Włochy) za pracę „Syrena i tuńczyk”
W dziale „Satyra”:
• I nagroda, złoty medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 6.000 zł - Łukasz BOGDAN (Polska) za pracę „Homo laptopus”;
• II nagroda, srebrny medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 5.500 zł Jerzy GŁUSZEK (Polska) za pracę „Wędrowiec”;
• III nagroda, brązowy medal oraz nagroda pieniężna w wysokości 5.000 zł – Klaudia KOST (Polska) za pracę „Elementarz”
Dwa równorzędne wyróżnienia po 4.000 zł:
• Lex DREWIŃSKI (Niemcy/Polska) za pracę „Raz, dva, tri… Depardie!”;
• Michał TATARKIEWICZ (Polska) za pracę „Nie sprawiedliwość”.
Laureatka Grand Prix, Małgorzata Lazarek, uprawia grafikę projektową, malarstwo i rysunek. Jest absolwentką ASP w Krakowie (wydział grafiki w Katowicach). Przez kilka lat była nauczycielką rysunku i malarstwa w liceum plastycznym. Swoje prace prezentowała na licznych wystawach w Polsce, Niemczech, Belgii, Francji i na Węgrzech. Jest laureatką kilkudziesięciu nagród w tym o randze międzynarodowej.
Jak artystka wspomina swoje pierwsze spotkanie z legnickim SATYRYKONEM w 1999 roku?
- Zobaczyłam kiedyś ogłoszenie o tym, że można wysłać swoje rysunki na „Satyrykon”. Postanowiłam spróbować. Tak po prostu. Gdy listonosz przyniósł mi telegram, że dostałam złoty medal, to się popłakałam. Mój mąż powiedział: Ktoś ci dowcip zrobił. Zachęcona tym wyróżnieniem, uwierzyłam w siebie. W końcu na ten konkurs przysłało swoje rysunki 2.800 osób. I nagle złoty medal dostaje dziewczyna z Zawiercia. Potem wysłałam prace na następny „Satyrykon”, nie dostałam nagrody, ale dostałam na kolejnym i tak to już jakoś poleciało. Już chodzą głosy, że powinnam przestać wysyłać tam swoje prace, by dać szansę innym, ale to mnie tylko cieszy.
Po otrzymaniu wiadomości o przyznaniu nagrody Grand Prix, Małgorzata Lazarek powiedziała:
- Przez te 14 lat, kiedy wysyłałam swoje prace na konkurs, zawsze je zaklinałam i czarowałam. Zazwyczaj były one dostrzegane, ponieważ niemal za każdym razem jury przyznawało im nagrodę bądź wyróżnienie, z których się zawsze bardzo cieszyłam. Ale dzisiejsza nagroda Grand Prix to dla mnie zupełne zaskoczenie. Jestem szczęśliwa.